Dawno mnie nie było, nie tyle, że nie miałam czasu co to, że nie
miałam natchnienia. Nie wiedziałam o czym pisać chociaż dużo się dzieje.
W
międzyczasie była już moja próba przejścia na dietę Dąbrowskiej, jednak
wytrzymaliśmy z mężem jeden dzień ;) Stwierdziliśmy, że przestaniemy po
prostu jeść słodycze i pić Coca-Colę, jednak dziś po 2 lodach z Lidla
ten pomysł także się nie przyjął. Po powrocie z długie weekendu już na
pewno przejdziemy na te brak słodyczy.
Ale ten czas szybko mija
dopiero co był długi weekend majowy teraz za moment już czerwcowy :/ Oj
tyle planów, tyle obiecywań sobie, że coś wreszcie trzeba zrobić, zebrać
się w sobie i dale nic. Ale w końcu chociaż coś tam napisałam na blogu
wreszcie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz