Mąż jest nim zachwycony, mi bardziej przypadł do gustu zwykły baltonowski, mąka żytnia jakoś mi nie pasuje, ma jakby kwaśny posmak. Do mieszanki trzeba dodać wodę i drożdże. Ja dodałam jeszcze siemię lniane, słonecznik, olej i zioła prowansalskie.
Składniki:
- 0,5 opakowania mieszanki od Gdańskich Młynów
- 20g świeżych drożdży lub 10g drożdży instant
- 350 ml wody o temperaturze 30C
Do miski wsypać przygotowaną mieszankę, dodać wodę i drożdże. Ciasto
wyrabiać ręcznie przez 8-10 minut, lub za pomocą miksera (2-3 minuty na
wolnych obrotach, następnie ok. 5 minut na szybkich obrotach - UWAGA! słaby mikser nie wyrobi ciasta). Wyrobione
ciasto przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 15 minut.
To ciasto bardzo lepiło się do rąk, warto posmarować dłonie olejem przed wyrabianiem.
Po 15 minut przełożyłam do foremki/keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Zostawiłam na godzinę, żeby wyrosło i co jakiś czas pędzelkiem zwilżałam ciasto. Urosło ponad foremkę, aż przykleiło się do ręcznika, którym było przykryte.
SMACZNEGO!
PS. Jeszcze mi się przypomniało, też dostałam potwierdzenie adresu do kampanii Mary Kay. Niestety nie jest to jeszcze jednoznaczne z tym, że się do niej dostałam. Trzymajcie kciuki.
Gdzie Ty kupujesz te mieszanki chlebowe, bo kurcze sprobowalabym ale nie wiem gdzie to kupic ;/
OdpowiedzUsuńTe mieszanki kupuje akurat w Tesco, ale w innych supermarketach pewnie też są :) Szukaj na dziale z mąkami.
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie. :) Domowe chlebki są najlepsze .
OdpowiedzUsuń